HUGO Element - nieudany powrót do klasyki
Hugo Boss to wciąż lider na rynku męskich zapachów. Kiedy producent zapowiedział pojawienie się na rynku nowego dezodorantu, to wszyscy z niecierpliwością oczekiwaliśmy tej chwili zadając sobie pytanie, czym zaskoczy nas Hugo Boss.
HUGO Element to zapach, który swoimi nutami miał nawiązywać do klasyki tego znamienitego producenta. Nuty głowy to: cytrusy, nuty serca z kolei to: kolendra i imbir, bazą są natomiast: drewno cedrowe i piżmo. Połączenie ciekawe, ale raczej nieudane. W pierwszej chwili HUGO Element zdaje się być „sympatycznym zapachem”, ale już po kilku sekundach zapach zaczyna męczyć. Jest zbyt intensywny i zbyt drażniący.
Kolejną wadą jest także TRWAŁOŚĆ. HUGO Element ginie już po 30 minutach, a ponowne „sperfumowanie” ciała wiąże się z ponownymi doznaniami zbyt intensywnego i męczącego zapachu.
Z całą pewnością możemy przyznać, że HUGO Element ulega swoim sławetnym poprzednikom i jest złą wizytówką zasłużonej dla świata męskich zapachów firmy.
Komentarze
Brak komentarzy