Koło przemian - Samsara by Guerlain
Według nauk buddyjskich wszystkie byty materialne i niematerialne, łącznie z naszymi myślami, uczuciami podlegają Samsarze - nieskończonej mistycznej przemianie. Samsara jest przeciwieństwem Nirvany – wyzwolenia od cierpień, i też braku pragnień. Innymi słowy, Samsara to śmierć i ponowne narodziny, ciągła wędrówka przez życie, pełne trosk, pełne pragnień, zaspokojonych i niezaspokojonych. Samsara jest gorzka - i jest słodka.
Pewnie właśnie to miał na myśli Jean-Paul Guerlain, tworząc w roku 1989 dla swojej ukochanej kobiety aromat o takiej nazwie. W Samsarze Guerlaina spotkały się Wschód i Zachód. Pełna pasji, a zarazem harmonii kompozycja perfumeryjna otwiera się cytrusami, brzoskwinią i bergamotką, które przechodzą w kwiatowe serce, składające się z jaśminu, ylang-ylang, fiołka i narcyzu. Podstawą perfumu jest „piernikowy” bób tonka, sandałowiec, wanilia, ambra i piżmo, które nadają charakteru orientalnego.
Nuty głowy: zielone nuty, brzoskwinia, , bergamotka, cytryna
Nuty serca: jaśmin, ylang-ylang, fiołek, róża, narcyz
Nuty bazy: irys, drzewo sandałowe, bób tonka, ambra, piżmo, wanilia
Flakon, w mistycznym czerwonym kolorze, symbolizyjącym życie i jego wielkie pragnienia i pokusy, kształtem nawiązuje do orientalnej architektury. Nakrętka przypomina oko Buddy – symbol medytacji.
Samsara jest to niewątpliwa klasyka i założę się, że każdy kojarzy ten pociągający aromat. Może używała go mama, a może ktoś go nosi wśród naszych znajomych. Na pewno każdy wspomni reklamę Samsary w telewizji, na stronach magazynów o modzie albo kobiecej prasy: elegancka europejska kobieta w czerwieni dostaje prezent od posągu Buddy w postaci flakoniku perfum Samsara. Jeżeli poszukujemy aromatu orientalnego, a zarazem stary dobry Shalimar jest zbyt ciężki i nie pasuje do naszej osobowości, warto spróbować Samsarę. Mimo faktu, że tradycyjnie ten aromat jest uważany za seksowny i uwodzicielski, wielbicielki tego zapachu mówią, że jest on na tyle uniwersalny, że noszą go nie tylko na romantyczną randkę, ale też i do dżińsów, i do pracy. Te klasyczne perfumy są ratunkiem w takich sytuacjach, gdy nie wiadomo, czym najlepiej pachnieć.
Komentarze
Brak komentarzy