Z jakimi aromatami kojarzymy znane twarze? – oczywiście, z tymi, które one reklamują i polecają z ekranów telewizora! Ale powinniśmy zdawać sobie sprawę, że w życiu prywatnym aktorki i aktorzy często nie pachną ani reklamowanymi, ani nawet sygnowanymi przez nich aromatami. Portal oPerfumach.pl proponuje zestawienie zapachów, które są preferowane przez „twarze” słynnych aromatów.
Zaczniemy od aromatu-legendy
Chanel Nr 5, promowanego przez kobietę-legendę Nicole Kidman. Wizerunek damy z wyższego świata, stworzony przez ikonę elegancji Nicole doskonale pasuje do wyszukanego aromatu Chanel Nr 5. Ale „prawdziwa” Nicole nie pachnie Chanel Nr 5, ani żadnym innym Chanel, natomiast od wczesnej młodości używa aromatu
Tea Rose by Perfumers Workshop. Jest to bardzo skromny klasyczny kwiatowy zapach, elegancki i w zaskakująco przystępnej cenie (30 ml kosztuje poniżej 10 dolarów). Znajomi i bliscy Nicole twierdzą że aromat "Tea Rose" od dawna jest jej wizytówką, jest prawie że „połączony ze skórą” australijskiej piękności.
Aktorka Rachel Weisz zaszczyciła swoją obecnością reklamę zapachu
Burberry London. Piękna Rachel, w której żyłach jest i szlachetna brytyjska, i austriacka krew, jest w perfekcyjnej harmonii z wizerunkiem tego przepięknego zapachu. Jednakże, w domowym zaciszu ulubione perfumy gwiazdy - nie mniej szlachetny aromat
Chanel Cristalle.
Złotowłosa Charlize Theron stworzyła pociągający erotyczny wizerunek w reklamie kwiatowo-orientalnej kompozycji
Dior J’adore. Niemniej jednak, po zostaniu twarzą tego aromatu, Charlize Theron w dalszym ciągu kupuje produkcję (perfumy, balsamy) firmy Zents – kompanii, specjalizującej się w naturalnych kosmetykach o czystych aromatach naturalnych. Jako aromatów „wyjściowych” aktorka używa produktów
Agent Provocateur.
Twarz
Boss Orange - ikona stylu Sienna Miller też preferuje zapach zupełnie inny, niż ten przez nią reklamowany. Ulubione perfumy Sienny - to
Bluebell by Penhaligons. Szczerze mówiąc, jest to dość zaskakujący wybór. Piękny klasyczny zapach angielskiego wiosennego kwiatka (używała go księżna Diana) – jest przyjemny i niezapomniany, ale wydaje się zbyt skromny i całkowicie sprzeczny z wizerunkiem nowoczesnej, aktywnej i zaskakującej Sienny. Co ciekawe – Bluebell jest to też ulubiony aromat Sandy Frost, poprzedniczki Sienny w roli pasji Jude Law. A może to tylko przypadek?
Komentarze
Brak komentarzy