
Jimmy Choo
Znana i ceniona marka obuwnicza do świata perfum wkroczyła stosunkowo niedawno, a już zdążyła zrobić sporo zamieszania. Zapachu Jimmy Choo nie mogło zatem zabraknąć na naszej liście.
Owoce, toffi, orchidea. Trochę chropowatej paczuli. Chociaż rzadko sięgam po słodkie perfumy, tym nie umiem się oprzeć (…) Jimmy Choo edp jest raczej linearny, w miarę upływu czasu staje się troszkę bardziej chropowaty. Chropowaty jak głaskany pod włos aksamit. I tak trwa na skórze, godzinami, zostawiając za sobą aromatyczną smużkę. –
See and Smell.
Calvin Klein Euphoria Woman
Marka Calvin Klein może się pochwalić statusem kultowej nie tylko w branży perfumeryjnej. Jednym z dowodów potwierdzających te słowa jest Euphoria. Z tego też względu uznajemy go idealnym prezentem walentynkowym!
Są perfumy, które szybko po premierze zyskują status legendy. I Euphoria marki Calvin Klein do takich perfum należy. Czegokolwiek by o niej nie napisać i tak będzie mało, za mało, aby nakreślić słowami zapach. Bo Euphoria jest i owocowym szyprem, i lekkim orientem, i piękną, mroczną orchideą. Łączy musującą słodycz owoców z ciemnym, nieco dymnym woalem kwiatów. –
Nez de Luxe.
Armani Acqua Di Gioia
Giorgio Armani nie przestaje zaskakiwać i rozwija swoją markę w wielu różnych obszarach. W świecie perfum sygnowana jego nazwiskiem marka jest jedną z wiodących i nic nie wskazuje, by miało się to zmienić.
Ja z pierwotną wersją Acqua Di Gioia nie polubiłam się od pierwszego z nią zetknięcia, gdyż gryzła mnie w niej ostra aż prawie gorzka cytryna, połączona z miętą i cukrem. Zastanawiałam się, jaka będzie jej nowa wersja, spodziewałam się czegoś wtórnego i podobnie drażniącego. Miło się jednak zaskoczyłam, gdyż zapach pod tym względem zupełnie nie przypomina swojego poprzednika. –
Perfumoholiczka.
Burberry Brit Woman
Charakterystyczna krata to symbol brytyjskiego domu mody Burberry. Klasyka w najlepszym wydaniu, która nigdy nie wychodzi z mody.
Perfumy Burberry Brit, to zapach, za którym się tęskni. Subtelny i zrównoważony, ani za słodki, ani za ciężki. Dobrze wyważony i doskonały na co dzień i niezobowiązujące okazje. Zapach posiadający dużo klasy, ale jednocześnie jest też aromatem swobodnym –
Scent Stylist.
Loncome La Vie Est Belle
Flagowy zapach Loncome niezmiennie od swojego debiutu cieszy się ogromną popularnością. Zaskakuje i wciąż skłania do powrotów...
La Vie Est Belle to zapach, który mnie zachwycił i rozkochał, najbardziej od czasów L’Imperatrice D&G. Oczywiście pachnidła te nie mają ze sobą nic wspólnego. Ale udało im się sprawić, że na pewno nie skończę na próbce, a posiądę flakonik z największą pojemnością. – EDPholiczka.
Komentarze
Brak komentarzy