"Mintea" od Masaki Matsushima
Orzeźwienie, świeżość zielonej herbaty, mięty i cytryny. Zdecydowanie na upały i duszne letnie wieczory. Fala orzeźwienia jaką zapewnia nam zapach „Mintea” od Masaki Matsushima jest wprost powalająca.
Nuta głowy tych oszałamiająco świeżych i orzeźwiających perfum to cudownie świeża kompozycja z tego co najświeższe: lekko cierpka, zielona herbata z cytryną świetnie skomponowana z miętową świeżością. Nuta serca „Mintea” od Masaki Matsushima dodaje do tej ogromnej dawki świeżości i orzeźwienia zmysłową słodycz konwalii i esencji kobiecości- białej róży. Świeżość głowy i słodycz serca opierają się na aromatycznej i zmysłowej bazie zbudowanej z akordów kryształowego piżma i akordów drzewnych. Lekki herbaciano- odświeżający z cytrynowo- miętowym podtekstem zapach idealnie się sprawdza podczas upalnych dni dając odrobinę wytchnienia i odświeżenia tworząc wokół kobiety ubranej w „Mintea” od Masaki Matsushima niejako oazę orzeźwienia co z pewnością intryguje męskie zmysły i nie pozwala przejść obok siebie obojętnie.
Zapach niezwykle trwały nawet w wysokich temperaturach można cieszyć się jego powolnym i cieszącym zmysły budowaniu się na skórze, zapach nie ucieka lecz spowija swoją świeżą mgiełką wprawiając w doskonały nastrój nawet jeśli dookoła skwar i duchota.
„Mintea” od Masaki Matsushima to zapach dla każdej kobiety, która ceni sobie świeżość i trwałość kompozycji zapachowych, pełen spontaniczności i radości, cudownie upaja i relaksuje. Zapach przede wszystkim odświeżający i dający ukojenie tak jak mięta i zielona herbatka z cytryną polecany na dzień chociaż w upalne i duszne wieczory z pewnością również się sprawdzi. Idealny do pracy na spacery i niezobowiązujące spotkania.
Z pewnością przypadnie do gustu młodym i energicznym kobietom i dziewczynom, które cenią bardziej świeżość niż ciężkie słodkie tony. Świeży powiew zielonego wiatru znad kwiecistej łąki którą zdawałoby się jeszcze przed chwilą zlał rzęsisty deszcz. „Mintea” od Masaki Matsushima to propozycja na upalne letnie dni.
Komentarze
Brak komentarzy