Jennifer Lopez Glow After Dark - twoja owocowa poświata na każdy dzień
Jarząca się poświata nieba o brzasku nad budzącym się miastem doskonale współgra z perfumami Glow After Dark marki Jennifer Lopez, podobnie jak i wieczorem ognista łuna zachodzącego słońca bądź też światła nocnego miasta. I nie chodzi tu tylko o nazwę perfum nasuwającą tego typu skojarzenia, ale raczej o owocowe nuty zapachowe, które rankiem budzą, orzeźwiają, następnie towarzyszą nam przez cały dzień, a także mogą świetnie wpisać się w wieczorny, najlepiej letni, relaks – rzecz jasna wówczas kiedy spróbujemy się nimi otoczyć. Ale czy warto? Zależy, co kto lubi.
Jennifer Lopez to oczywiście imię i nazwisko sławnej amerykańskiej aktorki, która między innymi jest producentką perfum. Jednymi z nich są właśnie Glow After Dark. W dużej mierze to zapach wibrujący i musujący, bardzo owocowy za sprawą egzotycznego liczi, melona, mandarynki, białej czereśni oraz innych owoców. Niemniej obecne jest tutaj i piżmo nadające akcentu romantyczności i zmysłowości. Oprócz tego mamy paczulę, mech, aromaty jasnych drzew. Te ostatnie nuty pozostają zagadką, wiadomo jednak, że dodają trochę ciepła.
Ale Glow After Dark może być też świetnym zapachem na spotkanie towarzyskie, tańce, imprezę oraz wieczorny spacer po mieście. Nie zawiedzie również w kinie czy na romantycznej kolacji. To raczej zapach uniwersalny, na co dzień, owocowe nuty relaksują, a równocześnie mobilizują do pracy. Spodobają się młodym oraz trochę starszym kobietom, a to dzięki swojej bezpretensjonalności i odrobinie orzeźwiającej słodyczy. Atutem perfum jest też niezbyt wygórowana cena.
Komentarze
Brak komentarzy