Drapieżna niewinność Versace Red Jeans
Młodość spontaniczność, żywiołowość – takie skojarzenia nasuwają nieszablonowe opakowanie w pastelowych kolorach i oryginalny wygląd buteleczki perfum Red Jeans Versace. Ale jest to zapach nie tylko dla nastolatek, również inne kobiety - radosne i swobodne, takie, które młodo się czują, zagustują w tym aromacie. Oprócz tego może on także spodobać się indywidualistkom, osobom mającym swoje zdanie i nieobawiającym się go wyrażać, choćby było ono inne od opinii otoczenia. W końcu Red Jeans, czyli po prostu czerwony dżins, to niejako oznaka swobody, odwagi, niezależności, a może nawet młodzieńczej brawury i arogancji. Toteż sam zapach jest nawet nieco nieposkromiony i zarazem intrygujący.
Ów aromat to przede wszystkim kwiatowo-owocowa orzeźwiająca słodycz, chociaż nie pozbawiona mocniejszych akcentów. To dlatego, że brzoskwinia i morela oraz frezja i fiołek łączą się w nim z lilią wodną, ylang-ylang, konwalią oraz różą. Te ostatnie dodają perfumom odrobinę statecznej elegancji. Poza tym wyczuwamy tutaj drzewo sandałowe, piżmo i wanilię, nadające zapachowi trwałość.
Red Jeans powstały w 1994 roku, tak jak niemalże kultowy film "Orbitowanie bez cukru", z którym niewątpliwie mogą się skojarzyć. Opowiada on o kilku młodych ludziach, którzy choć na luzie, to chcą żyć lepiej, poza utartymi i głupimi schematami. Perfumy, podobnie jak wymowa owego filmu, nie tracą na wyrazistości, a nawet są w pewnym sensie uniwersalne - tak jak sama młodość. W praktyce Red Jeans Versace sprawdzą się na niejednej imprezie oraz na wielu wyjazdach ze znajomymi. Poza tym to ekskluzywny zapach za naprawdę przystępną cenę.
Komentarze
Brak komentarzy