Adidas Natural Vitality - zapach młodości
Sport jest dla mnie czymś ważnym w życiu, lubię biegać, ćwiczyć, jeździć na rowerze a także chodzić na spacery z psem. Lubię przy okazji tych moich wyczynów równie dobrze pachnieć, czuć się świeżo i rześko. Odkryłam ostatnio super perfumy idealnie pasujące do mojego stylu życia, są to Adidas Natural Vitality. Mogę je śmiało polecić każdej młodej dziewczynie lubiącej aktywny tryb życia z odrobiną szaleństwa oczywiście. Bardzo długo utrzymuje się na ciele ale również na ubraniach, co sobie bardzo cenię. Są bardzo wydajnymi perfumami o świeżym, kwiatowo-owocowym aromacie. Nie należy do grupy perfum, które swoim zapachem potrafią dusić, później ból głowy mamy zagwarantowany.
Perfumy Adidas zawsze miały u mnie w łazience swoje miejsce , bardzo sobie cenię tę markę i jestem od kilka lat ich zwolenniczką. Zawsze czekam na nową serię bo wiem, że na pewno mnie czymś zaskoczy. Tym razem też tak było, a to za sprawą pewnie najmodniejszych kwiatowych nut , które wprawiają mnie w cudowny nastrój. Jest to perfum dla kobietek spontanicznych, lubiących jak coś się wokół dzieje, nie ma tu melancholii czy czasu na wyciszenie. Perfumy te nałożone na ciało sprawiają, że kobieta nabiera siły staje się pewna siebie, wie czego chce i zawsze osiągnie swój cel.
Adidas Natural Vitality zachwycił mnie również swoją wygodną buteleczką, która bez problemu mieści się w torebce i jest bardzo praktyczna co z pewnością jest ich zaletą. Lubię perfumy świeże, rześkie bardzo konkretne a te takie właśnie są. Nadają się również na spotkania z przyjaciółmi i wypady do kina. Każda dziewczyna będzie się w nich czuła dobrze, świeżo i wygodnie.
Ja mogę je polecić wszystkim nie tylko maniaczkom sportowym, niech każdy sam dopasuje je do swoich potrzeb. Ja jestem i na pewno długo będę ich zwolenniczką, ponieważ bardzo cenię sobie delikatność i świeżość w perfumach. Cena nie jest wygórowana więc można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa raz na jakiś czas lub zrobić uroczy upominek komuś znajomemu np. przyjaciółce czy młodszej siostrze.
Komentarze
Brak komentarzy