Acqua Di Parma Colonia - włoski klasyk dla wybrednych
Uniwersalizm tej wody jest jednocześnie jej zaletą. Używają tego kosmetyku zarówno panie jak i panowie. To małe dziełem sztuki perfumiarstwa, zapach jak najbardziej ponadczasowym. Wynaleziony w 1916 roku nadal ma swoich zwolenników. Zdecydowanie wyróżnia się w tłumie pachnących di Gio czy Issey ludzi. Co by o nim nie pisać, wypadłoby banalnie.
Acqua Di Parma Colonia to elegancja owiana lawendą i rozmarynem. Delikatnie odświeża sycylijski cytrus, bułgarska róża oraz jaśmin. Bazą jest białe piżmo i ambra.
Ten zapach to kwintesencją filozofii Acqua Di Parma, w której woda jest źródłem życia, nadzieją na lepsze dni, na spełnienie marzeń. I chyba coś w tym jest. Kosmetyku używały sławy filmu i estrady, panowie skraplali nim swoje chusteczki. To ulubiony kosmetyk Audrey Hepburn i Carrego Granta.
Współczesny mężczyzna pachnący tą wodą kolońską zdecydowanie wyróżnia się z otoczenia. Specyficznie podkreślona osobowość wymaga także pewnego stylu bycia. Nie jest to zapach dla młodych, niedojrzałych chłopców, ledwie wkraczających w świat, roztargnionych i w wiecznym pędzie. Acqua Di Parma Colonia pasuje dojrzałym, pewnym siebie panom, po 30 roku życia.
Panie lubią tą wodę ze względu na jej wyrafinowany charakter. I tak jak w przypadku mężczyzn, kosmetyk nie pasuje młodym trzpiotkom, marzycielkom o romantycznej duszy.
Ten włoski styl i szyk wtapia się w charakter, wyróżnia, intryguje ale także trzyma na pewien dystans. Jednym słowem, nie dla każdego, nie dla każdej pasuje.
Komentarze
Brak komentarzy