Acqua di Gio Armaniego - zaproszenie na pantellerię
Pobyt na tropikalnych plażach czy wczasy na wybrzeżu Morza Śródziemnego? Które wakacje wolisz? Pod palmami czy w gajach oliwnych? Perfumy „Acgua di Gio” przywołują skojarzenia z obiema szerokościami geograficznymi. A to dlatego, że odnajdujemy w nich morskie akcenty połączone ze słodyczą winogron oraz z energią owoców cytrusowych. Chyba jednak przede wszystkim to zapach morza, oceanu, promieni słońca zamkniętych w kroplach wody. Ale to również zapach lata otulającego morską mgiełką. Chociaż nie tylko. W zależności od tego, co wolisz, może przywołać ci na myśl słodki aromat tropikalnych kwiatów bądź też woń śródziemnomorskich lasów. Oczywiście nad brzegiem morza.
Kwiatowo-owocową kompozycję Giorgio Armaniego „Acqua di Gio” zainspirował ponoć klimat Pantellerii, wyspy w rejonie Sycylii. Perfumy pojawiły się w 1995 roku, a od tego czasu należą do kanonu światowych zapachów i wciąż cieszą się dużą popularnością. W tym aromacie zarysowany jest nie tylko obraz śródziemnomorskiego morza i lasów, ale także tamtejszego stylu życia. A to za sprawą nut jaśminu i bazy perfum, którą stanowią ciepłe, drzewne akordy. Z kolei woń ananasa, frezji, i białego hiacyntu może nas przenieść na plaże jakiejś tropikalnej wyspy. Zawsze bowiem możemy otulić się zapachem przywołujących takie miejsca, zamkniętym w kroplach perfum „Acqa di Gio”. Nawet same ich opakowanie, przejrzysta butelka z ciemnymi napisami i nakrętką, może nasuwać skojarzenia z kolorem wód i kontrastującymi z nim brzegami wysp.
Ten niezapomniany zapachowy bukiet ma wręcz terapeutyczne działanie, potrafi wprowadzić w stan relaksu i odprężenia. Może także przywołać radosne wspomnienia ostatnich letnich wakacji nad morzem. Gustują w nim kobiety aktywne, dla których woda to żywioł. To zapach romantyczek, optymistek, osób ciekawych świata, łaknących ciepła i słońca.
Komentarze
Brak komentarzy